wtorek, 8 listopada 2016

5 dzień na diecie Dąbrowskiej -part 2

Ciągnę swój wózek pod górkę dalej , jeszcze trochę chorób i sadełka zostało do wyrzucenia .Energia nadal pozytywna ,trochę dziś zapchany nos i  szumy w uszach .Zabrałam się za porządki żeby jakoś spożytkować tą energię.
Lista zakupów na dziś :

  • garść jarmużu
  • 2 małe pomidorki 
  • 1 kiszony ogórek
  •  1 średnia cebulka 
  • 1 papryka
  • 1 pietruszka
  • 1 mała dynia hokkaido 
  • kawałek selera 
  • 1 jabłko + cynamon 
  • 1/2 soku z cytryny 
  • grapefruit 
  • na sałatkę jarzynową - 3 pietruszki  ,2 marchwie,kawałek selera , 3cebulki
  • przyprawy  wg gustu
  • herbatki z czystka i melisy
Śniadanie 
1 szklanka zakwasu 
 sałatka z pomidora , jarmużu ,cebuli  i ogórka kiszonego -
Po raz pierwszy kupiłam jarmuż, bardzo cenne warzywo działające między innymi przeciwnowotworowo zdrowotne właściwości tego warzywka . Do sałatki dałam go na surowo .Resztę z paczki wykorzystam na chipsy i do kalafiora na ciepło.Wszystkie warzywka pokroić ,wymieszać ,skropić sokiem z cytryny.
Obiad 
zapiekane warzywa
 Paprykę ,pietruszkę i seler  oczyścić ,pokroić w paseczki . Piec w piekarniku w temperaturze 180 stopni przez 25-30 minut - dokładam do tego  małą dynię hokkaido przekrojoną na pół -będzie na jutrzejszy dzień.Doprawić do smaku wg gustu - u mnie sól i zioła prowansalskie.
Dynia po ostygnięciu wędruje do lodówki .


 Na deser herbata z  melisy   i grapefruit. 
Podwieczorek  - pieczone jabłuszko z cynamonem - to jest jedyna rzecz ,która mi nie zbrzydnie.
 
Kolacja 
Sałatka warzywna 
ugotować na parze marchew , seler i pietruszki .Przeważnie do obiadu gotuję na parze marchewkę albo kalafior dla reszty rodziny i wtedy też dokładam warzywka dla siebie- oszczędność czasu:).
Po ostudzeniu warzywa  pokroić w kosteczkę .Dodać pokrojone drobno cebule i wymieszać .Odkładam porcję na kolację ,a resztę chowam do lodówki.Taką sałatkę robię zawsze na dwa lub trzy dni .Dziś tylko taka kompozycja ,jutro dokroję inny składnik .

poniedziałek, 7 listopada 2016

4 dzień na diecie Dąbrowskiej -part 2

Poniedziałek przy leniwej niedzieli jest nie lada wyzwaniem .Teraz na poście mam dużo energii ,śpię lepiej ,wcześniej wstaję .To są te pozytywne aspekty postu.Głowa nadal ćmi ,ale taki ból spoko ,jest do wytrzymania .Po raz kolejny padł mi aparat , zdjęcia  odzyskałam ,ale niestety z resztą ,czyli użytkowaniem muszę poczekać.Strasznie ciepło mi dziś było ,otwierałam okna i ciągle gorąco.
Lista zakupów na dziś :

  • 3 liście czerwonej kapusty
  • 1/2 jabłka
  • 1 ogórek kiszony
  • 1/2 wywaru jarzynowego z dnia wczorajszego
  • słoiczek  przecieru pomidorowego wg tego przepisu
  • ząbek czosnku kiszonego do dekoracji zupy  
  • 2 jabłka + cynamon 
  • 1/2 soku z cytryny 
  • grapefruit
  • przyprawy  wg gustu
  • herbatki z czystka i melisy
  • zakwas
Śniadanie 
1 szklanka zakwasu  , zakwas już mi się kończy ,trzeba będzie zrobić nowy wg ulubionego przepisu
 surówka z czerwonej kapusty, jabłka i ogórka kiszonego  -kapustę cieniutko poszatkować ,dodać sól himalajską -szczyptę i wydusić aż kapusta zmięknie .Następnie dodać pokrojone w kosteczki 1/2 jabłka i ogórki .Całość doprawić sokiem z 1/2 cytryny .Warto zrobić chwilę wcześniej ,aby dobrze nasiąkła

Obiad 
zupa pomidorowa
 z kluseczkami z rzepy czarnej

 
 Na deser herbata z  melisy   i grapefruit. 
Podwieczorek  - pieczone jabłuszka z cynamonem - uwielbiam
 
Kolacja jakoś tak  nic za mną nie wołało "zjedz mnie" ,więc zadowoliłam się rzodkiewkami i ogóreczkiem .

niedziela, 6 listopada 2016

3 dzień na diecie Dąbrowskiej -part 2

Niedziela kojarzy się z totalnym lenistwem .Mam więcej luzu ,bo obiad robi mąż , ja gotuję tylko dla siebie. Nie chcę ciągle siedzieć w kuchni ,więc staram się robiąc ciepły posiłek -robić go na dwa dni.Wprowadzam nowe smaki ,bo udało mi się kupić -czarną  rzepę .Od dawna na nią  polowałam .Każdy chyba zna ten wierszyk Tuwima " zasadził dziadek rzepkę w ogrodzie " ,ale nie każdy wie ,że rzepa to bardzo zdrowe warzywo , działa bakteriobójczo i nie tylko - więcej o czarnej rzepie można poczytać  tutaj .
Lista zakupów na dziś :
  • 2 marchewki
  • 1/4 rzepy czarnej
  • 1  pietruszka 
  • 2 gałązki selera naciowego
  • trochę szczypiorku 
  • słoiczek ogórków kiszonych  
  • 1 grapefruit zielony
  • 2 jabłka + cynamon 
  • 1/2 soku z cytryny 
  • przyprawy  
  • herbatki z czystka i pokrzywy
Śniadanie 
1 szklanka zakwasu 
 surówka z marchwi , jabłka i rzepy -marchew , jabłko oraz rzepę zetrzeć na tarce , zakwasić sokiem z cytryny , posypać szczypiorkiem i smacznego - trochę szczypie w język ,ale jest pyszna .

Obiad 
zupa ogórkowa  - druga moja ulubiona z potartych ogórków 
słoiczek potartych ogórków zakiszonych 0,5 litra
marchewka
seler naciowy 2 gałązki
1 pietruszka
Warzywa wrzucam do szatkownicy -mam taką . Jestem z niej bardzo zadowolona .Nawet kapustę do kiszenia kroję na niej.poszatkowane wkładam do garnka ,zalewam wodą , dodaję listek laurowy , pieprz i ziele angielskie ,gotuję na ogniu 10 minut.Połowę porcji odlewam -będzie na następny dzień na zupę pomidorową .
Do reszty dodaję ogórki ze słoika razem z wodą ogórkową  i gotuję jeszcze 15 minut .

 I tak powstaje pyszna zupka .Można powiedzieć ,że prawie sama się robi.
 
 Na deser herbata z pokrzywy  i grapefruit. 

Podwieczorek  - pieczone jabłuszka z cynamonem .To danie ratuje mi życie na poście.Gdyby nie pieczone jabłka ,na pewno nie wytrwałabym tak długo na pierwszym poście .Gdy mi się spieszy robię je w mikrofali -wiem ,ż3e to niezbyt zdrowo , ale nieraz muszę je mieć" na zaraz ". Normalnie ,na spokojnie piekę w nagrzanym piekarniku do temperatury 150 stopni aż zaczynają pękać - soczek ,który z nich wycieka jest najlepszy.Po upieczeniu usuwam gniazda nasienne i posypuję cynamonem .
Potem herbatka z czystka.

Kolacja to reszta wczorajszej  niedojedzonej zupy z dyni  

sobota, 5 listopada 2016

2 dzień na diecie Dąbrowskiej -part 2

Dziś dzień zabiegany ,więc na gotowanie czasu nie było.
Lista zakupów na dziś :
  • 3  marchewki 
  • dynia 2/3 pieczona w dniu wczorajszym 
  • 1 mała pietruszka 
  • 1 gałązka selera naciowego
  • trochę szczypiorku 
  • 3 różyczki brokuła 
  • garść szpinaku  
  • garść kiełków rzodkiewki 
  • 2 liście sałaty 
  • 1 grapefruit różowy 
  • 2 jabłka 
  • 1/2 soku z cytryny 
  • przyprawy 
Śniadanie 
1 szklanka zakwasu 
 dwie marchewki do schrupania , w samochodzie
Obiad 
zupa krem z dyni -moja ulubiona przepis tu 
herbata z pokrzywy 
 

Podwieczorek - grapefruit 
Kolacja wczesna o  17,00  
sałatka brokułowa
brokuł ze szpinakiem zrobić wg tego przepisu
po ostudzeniu dodać potartą marchewkę ,garść kiełków rzodkiewki ,podarte liście sałaty ,zakwasić sokiem z cytryny ,wymieszać i gotowe do spożycia .Brokuł to bardzo zdrowe warzywo , polecane przez dr Dąbrowską o silnym działaniu przeciwnowotworowym.


Po kolacji jeszcze zjadłam dwa jabłuszka ,ale bardzo małe.
Dzień minął bez sensacji , trochę ćmi głowa zajrzyj tutaj jak sobie z tym poradzić .
Do ubikacji trochę biegam ,ale to normalne -schodzi woda z organizmu .Nadal pilnuję ilości wypitych płynów.

piątek, 4 listopada 2016

1 dzień na diecie Dąbrowskiej -part 2

Wróciłam .Po 21 dniowym wyjściu -wracam na dietę Dąbrowskiej. Nie zakładam ile dam radę ,z każdego dnia będę się cieszyć :). Ograniczam kiszone ogórki ,spróbuję trochę więcej sałat i kapusty. Zobaczymy. Liczę na dalsze pozytywne efekty .BMI początkowe  ponad 40 ,w dniu dzisiejszym 44,5( tu możesz obliczyć swoje BMI) . Po pierwszym poście dużo lżejsza się czuję ,mogę swobodnie chodzić .Pierwszy post wytopił tłuszcz ,ale jeszcze dużo zostało do "zjedzenia". Mam nadzieję ,że teraz trochę ulży i poleczy stawy.Nie ukrywam ,że chciałabym także uleczyć moje nadciśnienie , niektórym osobom już po pierwszym poście udało się nie brać leków .Ja niestety w połowie pierwszego postu nadal  po pół tabletki musiałam brać .Nadal też biorę leki na astmę ,ale duszności się  już sporo zmniejszyły i leki biorę tylko rano.Do wyleczenia pozostały stawy ,kręgosłup , ropiejące oczy ,stłuszczenie wątroby i wielki cholesterol .Mam także nadzieję ,że moje szalejące cukry się ustabilizują i o zespole metabolicznym będę mogła zapomnieć .
Całkiem spora lista życzeń .Dochodzi jeszcze jedno -mąż stwierdził ,że jak będę lżejsza od niego ,to będzie mógł nosić mnie na rękach - po kilkunastu latach małżeństwa to całkiem kusząca propozycja:).
Lista produktów na cały dzień 
2 marchwie,
2 pomidorki ,
*1 malutka dynia
*1 papryka czerwona,
parę plasterków żółtej papryki 
1 liść pekinki
3 liście kapusty czerwonej
2 jabłka
1 mały grapefruit zielony
1 szklanka zakwasu
1 cytryna
herbata z czystka , miętowa ,pokrzywowa - po 1 saszetce

Menu na dziś 
 śniadanie : 2 sztuki  marchewki , 1 pomidorek koktajlowy, listek pekinki , 1/3 papryki

obiad : frytki z dyni i pietruszki (* razem z nimi w piekarniku piekła się resztka dyni i papryka na dzień jutrzejszy do konsumpcji)
surówka z czerwonej kapusty
  liście kapusty drobno poszatkować ,zasypać odrobinę  solą himalajską  ,wydusić , dodać jedno pokrojone na drobno jabłko i skropić sokiem z 1/2 cytryny
kolacja: to 1 grapefruit oraz pomidorek i jabłko .

 Muszę kontrolować ilość płynów .Oprócz lekkiego ssania -innych objawów brak:).

piątek, 28 października 2016

Zdrowe żywienie

Dziś od rana naszła mnie ochota na swojski chlebek ,więc wzięłam się do roboty i oto moje dzieło.

Przepis na chlebek bez mąki ( uwaga są jajka i maślanka ,więc jak ktoś jest uczulony na nabiał to nie polecam )
1 szklanka otrąb owsianych
1 szklanka płatków owsianych pełnoziarnistych
1 szklanka pestek słonecznika
1 szklanka pestek dyni
 1 szklanka siemienia lnianego
1/2 szklanki orkiszu
1/2 szklanki ziaren sezamu
2 łyżki czarnuszki
5 jajek
150-180 ml maślanki
1 mała łyżeczka soli himalajskiej
żółtko roztrzepane do posmarowania góry
Wszystko razem wymieszać.Przełożyć do wyłożonej blaszką foremki keksówki.,pozostawić na 1 godzinę. Można górę zwilżyć roztrzepanym żółtkiem  .Piec w temperaturze 170-180 stopni przez 1 godzinę.Dobrze odparować .Ze względu na dużą zawartość ziarenek jest trochę kaloryczny - zjadam po dwie kromki dziennie .

środa, 26 października 2016

Zdrowe żywienie

Granola wg Ewy Dąbrowskiej 
1/2 szklanki wody
1/2 szklanki oleju
1/2 łyżki soli
4 łyżki miodu
7 szklanek płatków owsianych
1 szklanka orzechów
1 szklanka wiórków kokosowych( dałam  1/2 szklanki rodzynek ,bo nie przepadam za wiórkami )
1 szklanka mąki razowej
Olej zmiksować z miodem ,wodą i solą .Do tego dodać wszystkie produkty sypkie, dobrze wymieszać .Na blaszkę wyłożyć papier do pieczenia ,rozłożyć granolę i piec w piekarniku przez 15 minut w temperaturze 170 stopni, od czasu do czasu mieszając.Dosuszyć w temperaturze 100 stopni przez 45 minut , okresowo mieszać .
Podawać z tartym jabłkiem ,mlekiem sojowym czy  kokosowym lub chrupać na sucho.

Zdrowe żywienie

Dojrzałam w końcu do zrobienia czegoś nowego .Dziś robię hummus.Wczoraj zamoczyłam soczewicę czerwoną ,dziś działam dalej .
Przepis na hummus z soczewicy
  • szklanka czerwonej  soczewicy,
  • łyżka siemienia lnianego,
  • łyżka sezamu,
  • 2 cebule,
  • 3 ząbki czosnku,
  • olej lniany,
  • 1 -2 papryki zmiksowane
  • sól, pieprz, gałka muszkatołowa.
  1. Cebulę siekamy w kostkę i smażymy z 2 ząbkami czosnku.
  2. Soczewicę  moczymy na noc  , w tej wodzie rano -gotujemy do miękkości z listkiem laurowym.
  3. Siemię i sezam prażymy na patelni.
  4. Po ostudzeniu łączymy wszystkie składniki, dodajemy olej lniany, przyprawy i rozcieramy blenderem .
Niestety został pożarty przed zrobieniem zdjęcia.


Kolejna porcja soczewicy miała być do gołąbków , ale gołąbki poczekają

Hummus z soczewicy i dyni  
 połówka małej dyni hokkaido 
1 szklanka czerwonej soczewicy 
2 łyżki sezamu
1 czerwona papryka 
sól do smaku
1 łyżeczka papryki słodkiej  
 2 łyżeczki oleju lnianego  
Dynię i paprykę ugotować na parze lub upiec  w piekarniku .Soczewicę zamoczyć na noc , gotować 30 minut w wodzie ,w której była moczona .Można soczewicę odsączyć z wody ,żeby pasta nadawała się do smarowania.Wszystko wrzucić do blendera ,dodać uprażony na  gorącej patelni sezam ,przyprawy i zblendować .Na koniec dodać olej lniany i dobrze wymieszać . Idealny jako dip do warzyw :) i ma taki ciepły kolorek.


niedziela, 16 października 2016

Zdrowe żywienie

Dziś dzień czwarty ,więc mogę rozszerzyć menu o zboża ,pestki i orzechy .Z radością na to czekałam.Nie jest mi już zimno :). Dodatkowo biorę witaminy ,aby zapobiec ewentualnym niedoborom - najważniejsze są vit D,A+E ,B complex  , można też suplementować magnez, dodatkowo biorę omegę 3 .Mogę już zjeść 1000 kalorii.


Menu na dziś
śniadanie
1 szklanka wody z cytryną  
 1 szklanka soku z marchwi , pietruszki ,jabłka
Drugie śniadanie 
 zaszalałam :)  sałatka-sałata , pestki słonecznika , pomidor ,ogórek kiszony , kilka kropli oleju lnianego 
Obiad
 Zupa jarzynowa  
1  pietruszka 
 3 marchewki
1 mały kawałek selera
3 cm kawałek  por
garść groszku zielonego (mam zamrożone z ogródka)
1 łyżka kaszy jaglanej
sól ,pieprz, zioła prowansalskie
ziele angielskie
liść laurowy
1/2 łyżeczki oleju
natka pietruszki dodana już ,jak zupa jest rozlana na talerzu
Warzywa zetrzeć na tace
Wszystko razem wymieszać , zalać wodą ,dodać przyprawy i gotować  20 minut.Po zagotowaniu dodać olej i wymieszać  .Podawać na ciepło.Jest to moja ulubiona zupa .
Podwieczorek 
  grapefruit dziś kupiłam zielonego , jadłam go po raz pierwszy ,jest dużo mniej gorzki niż czerwony
Kolacja 
  pomidor ,ogórek kiszony ,cebulka
suszone śliwki własnej produkcji

sobota, 15 października 2016

Zdrowe żywienie

Nadal do przodu .Mam lęk przed rozszerzeniem diety , boję się ,że przekroczę te magiczne 800 kalorii , że wróci do mnie to ,co straciłam.Dziś samopoczucie dobre, trochę dokucza ostroga piętowa ,ale podobno na wychodzeniu nadal procesy lecznicze zachodzą .Kości bardzo długo zanim się zregenerują , więc może ten drugi post da coś więcej.Z góry przepraszam ,że nie ma zdjęć -niestety zepsuty mam aparat :(.
Menu na dziś
śniadanie
1 szklanka zakwasu z buraków  
 1 szklanka soku z grapefruita , 4 śliwek , plasterka ananasa 
Drugie śniadanie 
  sałatka - pomidor ,ogórek kiszony,cebulka
Obiad
 Zupa kalafiorowa  
1  pietruszka 
 3 marchewki
6 różyczek  kalafiora 
sól ,pieprz, zioła prowansalskie
ziele angielskie
liść laurowy
1/2 łyżeczki oleju  
Warzywa zetrzeć na tace,kalafior rozdzielić na małe różyczki 
Wszystko razem wymieszać , zalać wodą ,dodać przyprawy i gotować  20 minut.Po zagotowaniu dodać olej i wymieszać  .Podawać na ciepło.
Podwieczorek 
  2 pieczone jabłka 
Kolacja 
  surówka -marchew ,rzepa , kilka kropli oleju z lnu ( po otwarciu musi być przechowywany w lodówce ).

piątek, 14 października 2016

Zdrowe żywienie

 Dziś pokusiłam się o kawałeczek twarożku ,po prostu nie mogłam się oprzeć .Gdzieś czytałam ,że Dąbrowska mówiła ,że nie ma żadnej kolejności w wychodzeniu ,ważne jest ,aby to było zdrowe żywienie.  Wygląda to ,że szukam wytłumaczenia dla swoich zachcianek :(. Ano zobaczymy jak to dalej będzie.

Menu na dziś
śniadanie
1 szklanka wody z cytryną 
 1 szklanka soku z buraków , jabłka i 2 nektarynek 
Drugie śniadanie 
  sałatka -ugotowana fasolka, pomidor i ogórek kiszony
Obiad
 Zupa jarzynowa 
1  pietruszka 
 3 marchewki
1 mały kawałek selera
1 kalarepka
2 różyczki brokuła
sól ,pieprz, zioła prowansalskie
ziele angielskie
liść laurowy
1/2 łyżeczki oleju z pestek winogron 
Warzywa zetrzeć na tace .
Wszystko razem wymieszać , zalać wodą ,dodać przyprawy i gotować  20 minut.Po zagotowaniu dodać olej i wymieszać  .Podawać na ciepło.
Podwieczorek 
  1 mały banan
Kolacja 
 leczo jarskie

czwartek, 13 października 2016

Wychodzenie z diety Dąbrowskiej -1 dzień


Wychodzenie z postu powinno się odbywać wg zamieszczonej tabelki - wtedy nie ma efektu jo-jo  i zrzucone kilogramy nie wracają . Moje wychodzenie jest trochę inne ,bo skracam je do 3 tygodni i z powrotem wracam na post .Taki czas wychodzenia jest zgodny z zaleceniami Ewy Dąbrowskiej dla osób z przewlekłymi chorobami .Ponieważ moje ciśnienie nie unormowało się , nie wyleczyła się astma oraz nadal mam bóle stawów postanowiłam pościć dalej po 3 tygodniach wychodzenia.
Bardzo bałam się wychodzenia , bo obawiałam się pokus ,ale pierwszy dzień przeżyłam spokojnie. Stwierdzić mogę ,że słodycze już mnie nie kuszą , najbardziej brakuje mi nabiału ,ale powolutku będę wprowadzać nowe rzeczy.
Według zaleceń Dąbrowskiej powinno się jeść od godziny 12,00 ,bo rano organizm oczyszcza się  ; rano można pić i zjeść owoce.Dla mnie taki schemat jest ok ,bo rano nie jestem głodna i po wypiciu soków spokojnie wytrzymuję do południa. Nie liczę kalorii , bo tego bardzo nie lubię ,staram się wzbogacić menu o nowe rzeczy ,ale ostrożnie i powoli.Powinno się przejść na zdrowe żywienie , wtedy efekty wypracowane na poście nie pójdą w zapomnienie.Nie wiem czy będę potrafiła zmienić swoje nawyki żywieniowe tak radykalnie ,ale na pewno będę się starać więcej pić i jeść więcej warzyw  , ograniczać mięso .Nabiał uwielbiam ,ale też będę się starać jeść go mniej .
Menu na dziś
śniadanie
1 szklanka zakwasu z buraków  
 1 szklanka soku z marchwi, 1/2 banana
Drugie śniadanie 
 grapefruit 
Obiad

 Zupa ogórkowa 
1 duża pietruszka 
2 marchewki
1kawałek mały selera
6 ogórków kiszonych
sól ,pieprz, zioła prowansalskie
ziele angielskie
liść laurowy
1/2 łyżeczki oleju  pestek winogron
1 szklanka wody z ogórków kiszonych
Warzywa zetrzeć na tace w paseczki .
Wszystko razem wymieszać , zalać wodą ,dodać przyprawy i gotować  20 minut.Po zagotowaniu dodać olej i wymieszać  .Można zblendować  lub  podawać z kawałkami jarzyn  na ciepło.
Podwieczorek 
  1 mała pomarańcza
Kolacja 
 kilka strączków fasolki na ciepło

środa, 12 października 2016

42 dzień na diecie Dąbrowskiej

Dziś ostatni dzień .Boję się wychodzenia ,ale postanowiłam ,że się nie dam .Nie lubię liczyć kalorii .Tu wiadomo są dozwolone warzywa i nie można z nimi limitu przekroczyć .Na wyjściu jest dużo dozwolonych rzeczy i trzeba będzie wybierać .
Moje świadectwo 


Na mnie już czas. Żegnam się z postem w takiej formie . Wytrwałam pełne 6 tygodni .Co mogę od siebie przekazać -dieta działa cuda.Przede wszystkim w sferze psychiki - nigdy nie myślałam ,że ja zagorzała maniaczka słodyczy i mięcha potrafię bez nich żyć.Zawsze odkąd pamiętam zajadałam stresy słodyczami ,a teraz zagryzam marchewką .Nie było łatwo zmienić nawyki ,ale jak się ma dobrą motywację ,to wszystko wychodzi .Moja motywacja była podwójna -zdrowie własne i pomoc koleżance -pewnie dlatego wytrwałam.To było moje drugie spotkanie z postem ( pierwsze trwało trzy tygodnie i poległam ).
Teraz było mi łatwiej ,bo nie pracuję ( jestem na urlopie zdrowotnym) .W chwilach dużych kryzysów po prostu oszczędzałam siły , jak było bardzo zimno uciekałam pod ciepły kocyk ze szklaneczką imbiru , kurkumy i cytryny .
Co mi dal post :
1.wiarę we własne siły - jak się uprę to potrafię , chociaż do tej pory z tym uporem było różnie
2.wiadomości na temat mojego organizmu - na pewno za mało piję i powoli nad tym pracuję
3. korzyści zdrowotne :
-powoli normalizuje się ciśnienie , bez leków obecnie
-zmniejszyły się duszności -mam astmę - niestety leków na razie jeszcze nie udało się odstawić
-nie czuję dolegliwości bólowych ze strony kręgosłupa ani stawów
-mogę chodzić ,a miałam z tym problemy
-piękne ,mocne paznokcie i włosy
- skończyły się wzdęcia ,bóle brzucha ,biegunki
-spadek wagi o 13 kilogramów  -dla mnie niemożliwy do uzyskania innym sposobem 
Moje dolegliwości z czasie postu wyglądały podobnie jak u większości :
- bóle głowy przez dwa pierwsze dni i każdego dnia wieczorem ,jeśli za mało piłam
- biegunka trzeciego dnia , gdy oczyszczały się jelita
-zachcianki i pokusy , które udało mi się ominąć
-sny o jedzeniu zakazanym na poście ( zjadłam cały tort bezowy  we śnie)
-bóle nerek i nadnerczy
-bóle stawów i o dziwo kości ogonowej
-dwa dni cieknącego kataru ,ale tylko po pół godziny
-zimno jak na Antarktydzie w drugiej połowie postu
-bóle mięśni
Moje grzechy : jeden jedyny raz kawałeczek melona ,pozostałe jedzenie zgodne z zaleceniami pni Ewy Dąbrowskiej .



Menu na dziś
Śniadanie
1 szklanka zakwasu z buraków
1 szklanka soku z marchwi , jabłka  i selera
surówka ogórek kiszony ,pomidor ,cebula
Drugie śniadanie 
 grapefruit 

Obiad
 Zupa cebulowa 
1 duża pietruszka 
2 marchewki
1kawałek selera
13cebule pokrojone w piórka
sól ,pieprz, zioła prowansalskie
ziele angielskie
liść laurowy 
Warzywa zetrzeć na tace w paseczki .
Wszystko razem wymieszać , zalać wodą ,dodać przyprawy i gotować  20 minut .Zblendować , podawać na ciepło.
Podwieczorek 
 jabłko  pieczone z cynamonem 
Kolacja 
 surówka z marchwi ,jabłka i pora








wtorek, 11 października 2016

41 dzień na diecie Dąbrowskiej

Ostatni wtorek na diecie.Trochę żal ,że się kończy ten post .Przyzwyczaiłam się do warzyw  i pewnie się z nimi zaprzyjaźnię na stałe.Dziś  samopoczucie dobre ,tylko pod wieczór znów zimno , do tego stopnia ,że siedzę z kamizelce ,a ręce mam lodowate .


Menu na dziś
Śniadanie
1 szklanka wody z cytryny
1 szklanka soku z pora ,selera ,pietruszki i jabłka z cytryną

surówka ogórek kiszony ,pomidor ,cebula
Drugie śniadanie 
 grapefruit 

Obiad






Pizza z kalafiora i brokuła 
Zrobiłam ,bo wszyscy tak się zachwycali ,ale to nie mój smak i raczej to danie na stałe nie zagości w moim jadłospisie .
5 różyczek kalafiora
5 różyczek brokuła
papryka
pomidor
cebula
czosnek
przecier pomidorowy
szpinak
sól ,pieprz do smaku
przyprawa do pizzy
oregano 
Kalafior ugotowałam na parze , odcisnęłam z wody i potrampałam widelcem .Brokuł potarłam na tarce na drobnych oczkach .Wymieszałam brokuł z kalafiorem ,dodałam przyprawę do pizzy ,oregano ,sól  i rozłożyłam cienką warstwą  na papierze do pieczenia .Piekłam w piekarniku  w temperaturze 180 stopni przez 20 minut .W tym czasie do przecieru pomidorowego dodałam roztarty czosnek ,sól ,pieprz i oregano.Pokroiłam na paseczki paprykę ,pomidora bez skórki ,cebulę .Na podpieczony spód położyłam pokrojone warzywa ,dodałam szpinak, posypałam oregano  i zapiekłam jeszcze przez 15 minut .
Podwieczorek 
 jabłko  pieczone z cynamonem 
Kolacja 
zupa krem z dyni 



poniedziałek, 10 października 2016

40 dzień na diecie Dąbrowskiej

Tak szybko płynie życie -już 40 dni i niedługo trzeba będzie się pożegnać z postem .Już postanowiłam -robię 3 tygodnie wyjścia i wracam ponownie na post, tak ,żeby do świąt być na wyjściu .Jak dam radę ,to kolejny zrobię na wiosnę .Tylko muszę sobie zrobić zapas pomidorowego przecieru .Samopoczucie dobre ,siły są , zimno nie jest -remont trwa nadal dziś kolejny dzień malowania ścian.


Menu na dziś
Śniadanie
1 szklanka zakwasu z buraków
1 szklanka soku z marchwi , jabłka  i selera
surówka ogórek kiszony ,pomidor ,cebula
Drugie śniadanie 
 Dynia pieczona z ogórkiem surowym ,jabłkiem ,natką pietruszki

Obiad

 Zupa krem z  pora
1 duża pietruszka pokrojona w talarki
1 marchew pokrojona w talarki
1kawałek selera pokrojony w talarki
1 por razem z zielonymi liśćmi pokrojony w talarki
1 cebula pokrojona w piórka
Sól ,pieprz, zioła prowansalskie
Wszystko razem wymieszać , zalać wodą ,dodać przyprawy i gotować  20 minut .Zblendować – super smakuje na ciepło.
Podwieczorek 
 jabłko  pieczone z cynamonem 
Kolacja 
marchewka i miseczka kiszonej kapusty