Tak , tak ,czas wrócić na dobre tory .Polubić znów tylko warzywka i jabłka ,cytryny i grapefruity.Nowalijki zachęcają wyglądem ,ale ile w nich polepszaczy to wie tylko sam producent:(.
W ogródku rośnie zielenina ,więc na razie koktajlowo - sokowo spróbuję .
Śniadanie 8.00
1 szklanka zakwas z buraków
1 szklanka soku z cytryną i miętą
1 szklanka herbaty z czystka
Mam nową wyciskarkę do soków -prezent od syna ,dlatego też spróbuję wytrzymać trochę na sokach.
Obiad godzina 12.00
Sok nr 1
warzywka ze zdjęcia(marchew,dynia,por,seler naciowy ,imbir, jabłko ,cytryna ,burak ,pietruszka) -wrzucone do wyciskarki -i dało kubek soku. Sok ,ponieważ są tam buraczki -trochę postał (20-30 minut), potem został rozcieńczony wodą wypity z apetytem .
Podwieczorek godz.16
1 jabłko
1 kalarepka
Kolacja godz. 19.00
1 grapefruit
1 pomidorek malinowy ze szczypiorkiem
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz