wtorek, 28 sierpnia 2018

Dieta Dąbrowskiej -dzień 2

Każdy post jest inny. Właśnie tego doświadczam. Dziś bez bólu głowy już. Może po ostatniej mojej głodówce aż tyle toksyn się nie nagromadziło? a może to bonus za to, że nie palę papierosów i nie piję kawy? Tego nie wie nikt. Samopoczucie dobre, do lepszego jeszcze daleko, ale już idzie coś zrobić.
Śniadanie  7.00-zakwas + czystek
  II śniadanie -pomidorek i ogórek

do picia imbir z cytryną , herbata z pokrzywy i mięty
Obiad na ciepło 16.00 - zupa kalafiorowa z pietruszką

Podwieczorek -mała łyżeczka borówek i jabłuszko.
Kolacja - pomidorek , szczypiorek , ogórek skropiony cytryną i dwie rzodkiewki.
Do picia duży kubek herbaty z pietruszki.

Nie czuję się głodna i cieszę się, że ponownie zdecydowałam się na post. Bardzo opornie  się do tego zabierałam, bałam się, że nie dam rady, ale teraz wszystkie te obawy minęły.Nie zakładam ile wytrzymam, na poprzednich postach organizm sam dawał znać, że ma dość- teraz pewnie też tak będzie.Przed postem zrobiłam sobie badania krwi, po poście zrobię ponownie i będę miała porównanie. Jedno jest pewne -odkąd odkryłam post mój cholesterol nigdy już nie przekroczył 300 mg. Oby do jutra !


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz