Wychodzenie z postu powinno się odbywać wg zamieszczonej tabelki - wtedy nie ma efektu jo-jo i zrzucone kilogramy nie wracają. Moje wychodzenie jest trochę inne, bo skracam je do 3 tygodni i z powrotem wracam na post. Taki czas wychodzenia jest zgodny z zaleceniami Ewy Dąbrowskiej dla osób z przewlekłymi chorobami. Ponieważ moje ciśnienie nie unormowało się, nie wyleczyła się astma oraz nadal mam bóle stawów postanowiłam pościć dalej po 3 tygodniach wychodzenia.
Bardzo bałam się wychodzenia, bo obawiałam się pokus, ale pierwszy dzień przeżyłam spokojnie. Stwierdzić mogę, że słodycze już mnie nie kuszą, najbardziej brakuje mi nabiału, ale powolutku będę wprowadzać nowe rzeczy.
Według zaleceń Dąbrowskiej powinno się jeść od godziny 12,00, bo rano organizm oczyszcza się; rano można pić i zjeść owoce. Dla mnie taki schemat jest ok, bo rano nie jestem głodna i po wypiciu soków spokojnie wytrzymuję do południa. Nie liczę kalorii, bo tego bardzo nie lubię, staram się wzbogacić menu o nowe rzeczy, ale ostrożnie i powoli. Powinno się przejść na zdrowe żywienie, wtedy efekty wypracowane na poście nie pójdą w zapomnienie. Nie wiem czy będę potrafiła zmienić swoje nawyki żywieniowe tak radykalnie, ale na pewno będę się starać więcej pić i jeść więcej warzyw, ograniczać mięso. Nabiał uwielbiam, ale też będę się starać jeść go mniej.
Menu na dziś
śniadanie
1 szklanka zakwasu z buraków
1 szklanka soku z marchwi, 1/2 banana
Drugie śniadanie
grapefruit
Obiad
Zupa ogórkowa
1 duża pietruszka
2 marchewki
1kawałek mały selera
6 ogórków kiszonych
sól, pieprz, zioła prowansalskie
ziele angielskie
liść laurowy
1/2 łyżeczki oleju pestek winogron
1 szklanka wody z ogórków kiszonych
Warzywa zetrzeć na tace w paseczki .
Wszystko razem wymieszać, zalać wodą, dodać przyprawy i gotować 20 minut. Po zagotowaniu dodać olej i wymieszać. Można zblendować lub podawać z kawałkami jarzyn na ciepło.
Podwieczorek
1 mała pomarańcza
Kolacja
kilka strączków fasolki na ciepło
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz