piątek, 31 sierpnia 2018

Dieta Dąbrowskiej -dzień 6

Chyba przestawił się mój zegar biologiczny, bo wieczorem nie mogę zasnąć.Dziś rano obudził mnie szum w uszach i ból w prawej pachwinie. Spacerek wykonany. Ciśnienie stabilne , wzięłam tyko 1/2 tabletki, bo po wczorajszym spadku bałam się zbytnio je obniżyć.Waga dziś dzięki wczorajszym ogórkom tylko nieznacznie mniejsza.Ważę się dlatego, ponieważ w przypadku dużych obrzęków muszę brać leki moczopędne na zlecenie lekarza.Na duszy też jest miło ,gdy waga spada w dół. Motywacja też bardziej się zwiększa.
Śniadanie -zakwas +woda z cytryną i imbirem
ogórek , rzodkiewki i pomidorki żółte

obiad - druga część zupy kalafiorowej z pietruszką
podwieczorek -grapefruit
kolacja -cukinia z pomidorkami

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz