niedziela, 5 marca 2017

Dieta Dąbrowskiej 3 x -dzień 5

No to jeden z trudnych dni mam za sobą .Dziś wiele kuszących zapachów  atakowało mój zmysł powonienia - najgorzej utrzymać się w ryzach podczas uroczystości rodzinnych .Ale wytrwałam i jestem z siebie dumna. W towarzystwie ,gdy wszystko pachnie dookoła i każdy je smakołyki trudno się oprzeć , a jak ciężko się tłumaczy ,że nie można zjeść ani kawałeczka ryby -- no przecież to tylko ryba ,a ryby są zdrowe . Głowa już nie boli ,ale ssanie na widok niektórych potraw jeszcze jest. Najbardziej uciążliwe jest bieganie do toalety -nawet w nocy dwa, trzy razy się budzę .
Śniadanie 
1 szklanka wody z imbirem 
1 szklanka wody z cytryną
1 szklanka passaty pomidorowej 
Dziś świadomie zrezygnowałam z zakwasu , bo mam taki mocno czosnkowy , a przy gościnie - no wiadomo.
Obiad
pieczona papryka  - papryka przekrojona na pół i zapiekana w kokilce w piekarniku przez 25 minut 
1 szklanka herbaty miętowej 


 Podwieczorek 
tradycyjnie pieczone 2  jabłuszka  z cynamonem 
1 szklanka herbaty pokrzywowej 
Kolacja  
leczo warzywne  przepis tutaj 



  Wypite płyny 
1 szklanka  wody z imbirem
1 szklanka wody z cytryną


1 szklanka passaty pomidorowej   4 szklanki ciepłej wody
1 szklanka herbaty miętowej
 1 szklanka herbaty pokrzywowej 
2 szklanki wody z cytryną i listkami mięty

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz