środa, 1 marca 2017

Dieta Dąbrowskiej 3 x dzień 1

Jestem ponownie . Zaczynam kolejny post .Bardzo chciałabym wytrwać i tu nie ma żadnego ale .Zawsze jak coś sobie zakładam ,to mam miliony ale .... Teraz wszystkie "ale" wyrzuciłam do kosza.To nic ,że w niedzielę mam chrzciny wnuczka - najwyżej będą na mnie patrzeć jak na wariatkę.To nic ,że jest dzień kobiet , moje urodziny i milion innych okazji. To nic.Najważniejsze przede mną .Zaczęłam post w szczególny dzień ,bo w środę popielcową .Po raz pierwszy założyłam sobie ,że pierwszego dnia będą soki .Soki warzywne z dodatkiem jabłka i cytryny .Schemat posiłków tak , jak poprzednio -śniadanko ,obiad ,podwieczorek i kolacja .Chciałabym ograniczyć kapustę kiszoną i ogórki kiszone ze względu na nadciśnienie .Na pewno będzie też mniej dyni , bo mojej ulubionej hokkaido w sklepach nie ma ,a inne niezbyt mi smakują. Powinnam też ograniczyć marchew ,ale bez niej postu sobie nie wyobrażam .Moje wychodzenie z postu nie było niestety idealne ,dlatego bagaż kilogramów jest większy .
Śniadanie 
1 szklanka zakwasu 
1 szklanka wody z cytryną
Obiad 



sok owocowo-warzywny
skład soku :
3 marchewki
2 buraczki
1 łodyga selera naciowego
1 pietruszka
kawałeczek imbiru ( 1 cm)
1 jabłko
1 cytryna
garść liści kapusty pekińskiej
Wszystko to do sokowirówki i voilà  -soczek gotowy.Jeszcze tylko musi odstać troszeczkę , bo sok z buraków powinien troszkę poleżakować po zrobieniu .Wyszły trzy szklaneczki soku - jedna w lodówce zostanie na następny dzień , a dwie są na dziś .


 Na deser
 herbata z  melisy   

Podwieczorek  
 pieczone jabłuszko z cynamonem -  tego posiłku chyba nigdy nie zmienię , jabłuszko pieczone zawsze będzie moim ulubionym smakołykiem .

Kolacja
1 grapefruit
1 szklanka soku owocowo-warzywnego  

Pełna mobilizacja w ilości wypijanych płynów 
500 ml soku
250 zakwas
250 woda z cytryną 
500 woda 
500 woda z sola i imbirem  
250 herbata melisa
250 herbata czystek 
więcej nie dało rady wypić 

Obowiązkowy ból głowy -ale do wytrzymania i bieganie do  WC nawet w nocy .To całe podsumowanie pierwszego dnia .No może jeszcze trochę ssania w żołądku i zwijania się jak rodzinka jadła posiłki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz