czwartek, 30 sierpnia 2018

Dieta Dąbrowskiej -dzień 5

Oto nadszedł czwartek -dzień 5 na diecie.Powolutku wraca energia. Pod wieczór nasiliły mi się zawroty głowy i moje wysokie ciśnienie spadło do książkowych wartości 120/80 mmHg.Waga też powoli spada w dół. Spadają kilogramy, to i oddychać lżej. Na razie z braku czasu jem to, co pod ręką czyli pomidorki ,pomidorki i jeszcze raz pomidorki.
Śniadanie -zakwas i czystek
pomidorek i kiszony ogórek - w tym roku mam żółte pomidorki z ogródka -są bardzo soczyste i mięsiste

obiad -zupa kalafiorowa przerobiona na kapuśniak
podwieczorek -dwa jabłuszka -z konieczności, bo na stole stał tort bezowy -urodziny córki
kolacja dwa kiszone ogórki i marchewka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz