poniedziałek, 27 sierpnia 2018

Dieta Dąbrowskiej -dzień 1

Ponownie zaczynam.Bez ważenia, z wielkim stresem czy wytrwam ....Ale muszę spróbować -organizm daje znać, że już czas.Zaczynam jak zwykle z marszu, bez przygotowania.Ale to najlepszy sposób w moim wypadku, bo nie zdążę się rozmyślić. A to obrazkowa ściąga co można jeść na diecie. Wydrukowałam sobie i wisi na lodówce.
  

Rano zakwas z buraków i herbatka z czystka. W pracy -herbatka rumiankowa i pomidorki koktajlowe.
Na przegryzkę jabłko, marchewka  i dwa małe ogóreczki.
Obiadek na ciepło -leczo jarskie.
Pod wieczór głowa boli, więc woda z imbirem i cytrynką.
Kolacja -1/2 grapefruita.
Po raz pierwszy od dawna -wieczorny spacer, noga za nogą ale do przodu.
Teraz czas spać, aby przespać ból głowy-ziele angielskie do poduszki do ssania.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz